Ryby na Błoniach czyli Piri-Piri (zamknięte)
Pomimo chęci ucieczki od włoskiej i pseudowłoskiej kuchni planowaliśmy w ostatnią niedzielę ponownie odwiedzić Focha 42 w większym gronie, aby ostatecznie wyrobić sobie zdanie o tamtejszej kuchni. Niestety, nie dało się tam nawet szpilki wetknąć, nie mówiąc już o znalezieniu stolika dla 9 osób (było nas sześcioro dorosłych i trójka dzieci). Pokazuje to, jak bardzo potrzebne są nowe miejsca w okolicach Błoń i innych terenów zielonych, bo krakowianie mają już dość spędzania czasu w betonowo-ceglanych ogródkach w centrum. (więcej…)