kuchnia tajska
Przyszła góra do Mahometa czyli Big Mango
Choć wschodnie smaki zawsze bliższe były Widelcowi niż moje skromnej osobie (i mam tu na myśli Daleki Wschód, bo z Bliskim jest akurat na odwrót), Big Mango, mimo iż otwarte już ponad rok temu, jakoś nigdy nie było mu po drodze. Bo daleko, bo korki, bo pewnie nie ma gdzie zaparkować. Szczęśliwie, w końcu przyszła góra do Mahometa i filia Big Mango otworzyła się na ulicy Zwierzynieckiej. Czyli praktycznie pod nosem (nie mylić z restauracją Pod Nosem) i w idealnej odległości na spacer. (więcej…)
Co jedzą bankierzy czyli Widelec w Szwajcarii
W zeszłym miesiącu wybraliśmy się na wycieczkę do Szwajcarii. Dzięki uprzejmości naszych gospodarzy mogliśmy nie tylko rozkoszować się urokiem alpejskich krajobrazów, ale też zapoznać się z kulinarną ofertą Zurychu i Lucerny. (więcej…)
Orientalnie na wynos czyli Horai
To była jedna z tych niedziel, kiedy w głowach szumiały nam jeszcze odgłosy sobotniej zabawy. Choć pogoda za oknem skłaniała do wyjścia na zewnątrz i rozkoszowania się ostatnimi słonecznymi dniami babiego lata, Widelec stanowczo odmówił wyjścia na obiad. Pozostało nam coś zamówić. (więcej…)
Niekonwencjonalne śniadanie czyli Cava
Znajomy powiedział: „Musicie spróbować zupy tajskiej w Cavie!” Widelec zaproponował więc abyśmy spotkali się w Cavie na sobotnim śniadaniu. „Zupa na śniadanie?” – kręciłam nosem. Przekonali mnie jednak w końcu, że taka zupa dobra jest na każdą porę dnia. Poszliśmy. (więcej…)
Tajskie na wynos czyli Yam Yam (Aktualizacja adresu)
Kolejny tydzień w biegu i ani chwili czasu żeby wyjść i zjeść coś na mieście. A czytelnicy Widelca są głodni nowych recenzji. Po raz kolejny postanowiliśmy skorzystać z usług pizzaportal.pl i zamówić jedzenie do domu. I po raz kolejny nasz wybór nie padł na pizzę, ale na oferującą kuchnię tajską na wynos restaurację Yam Yam. Polecano mi ją wielokrotnie, ale dopiero teraz nadarzyła się okazja żeby ją wypróbować.