Street Food na Dębnikach czyli Tasty Beast
Kiedy już myślałam, że burgery mi się przejadły i już nigdy przenigdy nie opiszę tutaj żadnego miejsca z burgerami, na Rynku Dębnickim, w lokalu po kwiaciarni otworzyło się Tasty Beast. Musicie wiedzieć, że za każdym razem, kiedy na Dębnikach coś się zamyka i widać, że w lokalu trwa remont, to ja za każdym razem trzymam kciuki żeby to była gastronomia.
Do Tasty Beast zajrzałam najpierw na frytki. W menu mają frytki z chili con carne, ale jako że przez pierwszy tydzień nikt ich nie zamówił to ich nie robią. Szkoda. Wzięliśmy więc belgijskie z sosem chili mayo (11 PLN). Fryteczki niczego sobie więc któregoś dnia wysłałam Widelca po burgery.
Do burgerów najbardziej pasuje nam boczek więc na pierwszy ogień poszły Bekon (21 PLN) i Tasty Beast (26 PLN). I zdążyliśmy juz powtórzyć to zamówienie. Świetną robotę robią maślane bułki: pulchne i sprężyste, do tego różowiutka wołowina (zawsze zamawiamy średnio wysmażoną) i wyraziste sosy. Warzywa przyjemni chrupią, ser się ciągnie. Wszystko jest na swoim miejscu. Próbowaliśmy jeszcze Englishmena i Ostrego i nam dobrze siadły. Może kiedyś skusimy się na wersje wego, bo podobno też robi robotę.
Cóż więcej dodać Przybywajcie na Dębniki i jedzcie burgery! Ceny nie najniższe, ale za tę jakość warto zapłacić. Mamy nadzieję, że bestia zostanie z nami na dłużej.
Dwa burgery i frytki to koszt około 60 PLN.
DLA DZIECI: brak udogodnień dla dzieci
Tasty Beast, Rynek Dębnicki 12, Kraków.