Riesling jest nieobliczalny czyli Festiwal Rieslinga i szparagów w Restauracji Winiarni Klimaty Południa
Spośród wielu ciekawych winno-kulinarnych duetów Riesling i szparagi stanowią dla mnie zestaw niemalże perfekcyjny. Prostota szparagów i harmonia Rieslingów sprawiają, że bez zbędnych dodatków można ich smakować jako danie niezwykle wykwintne. A kiedy za przyrządzanie tych pierwszych bierze się szef kuchni Klimatów Południa a za dobór tych drugich jeden z najlepszych znawców wina niemieckiego– sukces gwarantowany.
Szparagi, które Bożena Czynciel, właścicielka Klimatów Południa, przywiozła dla nas z ekologicznego gospodarstwa artystki Loch Camelot przyrządzono na cztery różne sposoby i w trzech z czterech przypadków doszło do lizania talerzy. Jajko z musem szparagowym i szczypiorkiem oraz pasztet z gęsiny w połączeniu z flanem szparagowym oraz sos bazyliowy (!) do tego – jako przystawki zachwyciły. Deser – biała czekolada, pianka szparagowa z advocatem i pianka limonkowo-pomarańczowa – czysta rozkosz (bardzo mnie cieszy zatem, że koleżanka Agnieszka nie przepada za deserami). Danie główne – polędwiczki w sosie z nutą z anyżu, jabłko, purée ziemniaczane i szparagi, w kontekście wstępu i finiszu kolacji było solidnym, poprawnie przygotowanym wsparciem dla dalszej degustacji. A degustowaliśmy!
Marek Gałaj z Centrum Edukacji Enologicznej postawił sobie za ambitny cel udowodnienie nam, że Riesling to najbardziej uniwersalny szczep, z którego można zrobić każde wino. Zaczęliśmy od klasycznego wytrawnego mozelskiego Mosseland Riesling Hochgewachs trocken; z powodu doskonałej harmonii smakowej z jajkiem i szparagami – można pić od samego rana – do śniadania. Kolejne wino, Haus Klosterberg od Markusa Molitora, prawdopodobnie najlepszego producenta Rieslingów na świecie, to piękna definicja win z tego szczepu – lekkie, subtelne, z wyraźną kwasowością, która zostaje długo na języku, ale nie burzy równowagi całości. Podobnie jak wyjątkowo świeży Anselmann Riesling 2014 Classic – w przypadku którego adnotacja „classic” doskonale oddaje jego charakter i zachwyca miłośników podręcznikowej wersji tego wina. Chyba że ktoś woli wyprawy nad Mozelę, wtedy Moselland Riesling Kabinett halbtrocken z harmonijnymi nutami mineralnymi i owocowymi na aperitif w pogodny ciepły dzień albo do lekkich dań z ryb i szparagów będzie w sam raz. Warto jeszcze wspomnieć o winie Weinbiet eG 2014 autorstwa niemieckiej kooperatywy winiarskiej – Winzergenossenschaft Weinbiet, której członkowie – winiarze, właściciele ziemi, od 1902r. ze zbieranych na swoich działkach owoców produkują wino, które jest efektem ich wspólnej pracy. Z ciekawostek degustowaliśmy rownież Rietburg eG Cabernet Blanc – temu nowemu gronu ze względu na spory potencjał wróży się świetlaną przyszłość. Jest łagodnie słodki z nutami zielonej łąki i ziół; świetny do picia „przy okazji”; spotkań towarszyskich i przekąsek z owocami morza i mięsem. Na koniec – moje ulubione – słodycze: Moselland Riesling Auslese 2014 oraz Weingűter Wegeler Riesling Spȁtlese z nutami miodu i owoców.
Chociaż jestem zdania, że szparagi najlepiej smakują po prostu ugotowane z odrobiną masła a Riesling musi być schłodzony i trocken, to poddawszy się woli kuchni Klimatów Południa i Marka Gałaja, z przyjemnością zasmakowałam w bardziej wyszukanych propozycjach.
Dziękujemy Bożenie Czynciel za zaproszenie na kolację.
Autorem tekstu jest Paulina Bandura.