Z dowozem

Z tęsknoty do Ameryki czyli American Streetz Barbecue (zamknięte)

Amerykańskie barbecue na Krupniczej (wejście od Loretańskiej) kusiło Widelca już dłuższy czas. Nigdy nie ukrywał faktu bycia zagorzałym amerykanofilem i nasza tegoroczna wycieczka do Stanów była głownie jego pomysłem. Wpisuję się w to również jego słabość do amerykańskiej kuchni. Niestety, za pierwszym razem, Widelcowi w wizycie American Streetz przeszkodziło zatrucie kebabem, a później jakoś już nie było okazji. Zresztą po wakacjach w Stanach, staraliśmy się pozbyć (bezskutecznie) nabytych tam kilogramów. Wiedziałam jednak, że do American Streetz muszę Widelca zabrać, bo po pierwszych odwiedzinach byłam wcale zadowolona i wiedziałam, że jemu też się spodoba.

Kraków - American Streetz Barbecue - skrzydełka z kurczaka z sosem barbecue

(więcej…)

Lekarstwo na smog czyli Sumo Sushi

Kiedy krakowskie powietrze i jesienna szaruga zniechęcają do spacerów, najlepiej zabarykadować się w domu z czymś smacznym do jedzenia i butelką dobrego wina. Jedzenie można oczywiście przygotować samemu (tak jak i wino, ale z tym jest trochę więcej zachodu), ale można też zdać się na profesjonalistów. Jeśli chodzi jedzenie na dowóz, to niestety nadal wybór mamy niewielki: pizza albo kuchnia orientalna. Kilka lokali (analizy dokonałam na podstawie oferty pizzaportal.pl i pyszne.pl) serwuje też dania obiadowe, ale szczerze powiedziawszy jeszcze nie trafiłam na nic ciekawego w tej kategorii. Widelec zamawia od czasu do czasu z Warsztatu po Polsku. Mnie  jednak ich jedzenie jakoś nie do końca przekonuje. O dobrą pizzę na telefon też zresztą nie łatwo. Słyszeliśmy peany na temat Rimini, na Prądniku pojawiła się pizzeria Bosca, tylko u nas jakaś posucha. Możemy oczywiście zamówić przez telefon pizzę w Garden i potem się po nią przespacerować, ale to zmuszałoby nas do kilkuminutowej ekspozycji na smog. 😉 Jeżeli znacie jakąś zacną pizzerię, która dowozi na Dębniki to prosimy o cynk.Kraków - Sumo Sushi - zestaw Shogun

(więcej…)

Smutny spacer z miłym zakończeniem czyli co słychać na Kazimierzu

Za oknem „złota Polska jesień”, która wpędziła nas oboje w chorobę i zmusiła do pozostania przez dłuższy czas w domu. Serwujemy sobie rozgrzewające zupy oraz dużo miodu, cytryny, imbiru i soku malinowego. Jak tylko nasze kubki smakowe dojdą do siebie to może przetestujemy którąś z restauracji serwujących jedzenie z dowozem do domu. Może macie jakieś sugestie? Jedyny warunek: muszą dowozić na Stare Dębniki.

Tymczasem mam dla Was subiektywny przegląd lokali, które ostatnimi czasy pojawiły się na Kazimierzu bądź też dopiero ostatnio zwróciły moją uwagę. Niestety, z kilkoma  wyjątkami, nie są to zbyt ciekawe propozycje. Większość zdjęć została zrobionych podczas ostatniej deszczowej soboty, a ich klimat odzwierciedla gastronomiczną mizerię, która szerzy się ostatnio na ulicach Kazimierza.  (więcej…)

Dim sum w Krakowie czyli Parobar (zamknięte)

Tuż po długim weekendzie majowym, w Krakowie otworzył się bar dim sum, którego specjalnością są pierożki na parze. Oczywiście, taki pierożki można już było wcześniej zjeść w restauracjach serwujących kuchnię azjatycką, ale to pierwszy lokal w naszym mieście specjalizujący się w tego typu daniach.Kraków - Parobar - pierożki z wieprzowiną i grzybami mun (więcej…)

Wiosenne lenistwo czyli Nine Kitchen (zamknięte)

Dawno już minęły czasy, kiedy przez PizzaPortal.pl, można zamówić było tylko pizzę. Znajdziemy tam coraz więcej lokali oferujących dania kuchni polskiej, sushi i innej dania kuchni dalekowschodniej. Z czego skrzętnie korzystamy, kiedy ogarnia nas lenistwo i nawet do kuchni, nie mówiąc już o najbliższej nawet restauracji jest daleko. Kapryśna wiosenna pogoda, po raz kolejny skłoniła nas do pozostania w domu i zamówienia czegoś na dowóz. Tym razem zdecydowaliśmy się na zamówienie ze stosunkowo młodej restauracji z ulicy Miodowej: Nine Kitchen.Kraków - Nine Kitchen - sushi box z pałeczkami

(więcej…)

Testujemy serwis Foodpanda czyli zamówienie z Edo

Serwis foodpanda.pl zaprosił nas do przetestowania oferowanych przez nich usług w zakresie zamawiania przez Internet. Ponieważ kochamy i jedzenie, i Internet ofertę zaakceptowaliśmy i tak Foodpanda zasponsorowała nam dzisiejszą kolację.Kraków - Foodpanda - screen (więcej…)

(Nie)najlepsza pizza w mieście czyli A’petyt Bistro

I znowu nadeszły dni lenistwa. Kiszki marsza grają, a tu ani gotować, ani wyjść z domu się nie chce. Na ratunek, jak zwykle w takich chwilach, przyszedł nam serwis pyszne.pl (zdarza nam się zamówić też przez pizzaportal.pl czy foodpanda.pl, ale interfejs pyszne.pl jakoś najbardziej nam odpowiada). Wyjątkowo zdecydowaliśmy się na pizzę. Wyjątkowo, bo pizzę lubimy prosto z pieca, a nie zaparzoną w kartonowym pudełku. Kierując się licznymi i pozytywnymi opiniami użytkowników portalu nasz wybór padł na restaurację A’petyt Bistro, która dodatkowo namawiała do zamówienia hasłem „Najlepsza pizza w mieście”. No i wreszcie, miała w swej ofercie pizzę 4×4, co znaczyło, że za jednym razem będziemy mogli spróbować czterech rodzajów pizzy.Kraków - Apetyt Bistro - pizza cztery rodzaje (więcej…)

Orientalnie na wynos czyli Horai

To była jedna z tych niedziel, kiedy w głowach szumiały nam jeszcze odgłosy sobotniej zabawy. Choć pogoda za oknem skłaniała do wyjścia na zewnątrz i rozkoszowania się ostatnimi słonecznymi dniami babiego lata, Widelec stanowczo odmówił wyjścia na obiad. Pozostało nam coś zamówić.Kraków - Horai - kurczak, curry, zupa (więcej…)

Grecja na telefon czyli Hellada (zamknięte)

Trochę z lenistwa, trochę z braku czasu ostatnio skusiliśmy się znowu na zamówienie jedzenia do domu. Aby wprowadzić trochę urozmaicenia tym razem nie zamawialiśmy przez pizzaportal.pl, ale przez podobna stronę, która, moim zdaniem, oferuje trochę bardziej zróżnicowany wybór restauracji, pyszne.pl. Nasz wybór padł na greckie smaki z restauracji Hellada, która od lat mieści się przy ulicy Królewskiej. Mimo, że przez długi czas mieszkałam w tej okolicy nigdy nie miałam okazji tam zajrzeć. Dlaczego więc nie spróbować teraz? Do zamówienia z Hellady zachęcało blisko 300 pozytywnych komentarzy na pyszne.pl. Później dopiero zorientowałam się, że większość z komentujących osób zamawiała pizzę. (więcej…)

Tajskie na wynos czyli Yam Yam (Aktualizacja adresu)

Kolejny tydzień w biegu i ani chwili czasu żeby wyjść i zjeść coś na mieście. A czytelnicy Widelca są głodni nowych recenzji. Po raz kolejny postanowiliśmy skorzystać z usług pizzaportal.pl i zamówić jedzenie do domu. I po raz kolejny nasz wybór nie padł na pizzę, ale na oferującą kuchnię tajską na wynos restaurację Yam Yam. Polecano mi ją wielokrotnie, ale dopiero teraz nadarzyła się okazja żeby ją wypróbować.

Yam Yam - makaron PAD MEE SUA

(więcej…)