Bary

Na taką Hiszpanię czekaliśmy czyli Euskadi

Restauracja baskijska Euskadi wdarła się przebojem do krakowskiej gastronomii. Tuż po jej otwarciu, rozeszła się wieść gminna, że w lokalu po kurczakach dobrze karmią i właściwie od początku o stolik było tam niełatwo. Tym bardziej, że lokal malutki. A że dobrej kuchni hiszpańskiej, od czasu Valaparaiso, w Krakowie nie było, to i my szybko zrobiliśmy rezerwację  i  pomaszerowaliśmy na Podgórze popróbować tapas. Za którymi to nieustannie tęsknimy od czasu naszych wakacji w Hiszpanii.

Kraków - Euskadi-Brendada con sepia - Papryczka pequillo faszerowana musem z dorsza i sosem z sepii

(więcej…)

Zieleni się czyli widelcowe podsumowanie numer 28 – luty/marzec 2017

Kraków - Dajwór - Gruzja na kółkach - adżapsandali i talerz przystawek

         Już w marcu rusza gruzińska restauracja Tbilisuri prowadzona przez autorów sukcesu Gruzji na kółkach, Sabinę i Zviada.

(więcej…)

Więcej niż wine bar czyli Strefa (zamknięte)

Zanim udało nam się dotrzeć do Strefy z aparatem i zrobić wreszcie zdjęcia do wpisu, zdążyliśmy przetestować praktycznie całe ich menu. Ale oczywiście, zanim udało nam się ten wpis opublikować, w Strefie zmieniło się menu. Części z opisanych tutaj dań nie znajdziecie już więc w karcie. Na szczęście większość klasyków została. Na szczęście bo Strefa to, obok Meat & Go, nasze ulubione miejsce jeśli chodzi o stołowanie się w Tytano. I choć Strefa bardziej kojarzy się z winiarnią (i dobrze, bo dobrego wina u nich dostatek) czy miejscem na drinka niż restauracją, to dobrego jedzenia tam nie brakuje.

Kraków - Tytano- Strefa -Gicz wołowa w sosie własnym na ziemniaczanym purée

(więcej…)

Nadchodzi wreszcie czas ramenu w Krakowie? Czyli widelcowe podsumowanie numer 26 – styczeń/luty 2017

Twój Kucharz - Ramen- Kraków

                                                 Ramen w restauracji Twój Kucharz

Co nam umknęło w poprzednich podsumowaniach?

ZAMKNIĘCIA: 9 stycznia zamknięcie ogłosiła restauracja El Toro.

12 stycznia miało miejsce otwarcie Waffle Ball przy ulicy Karmelickiej 43.

12 stycznia otwarto filię Szarego Stołu: Szary Stół Bistro na Kazimierzu. W ofercie kawa i herbata, bezglutenowe tarty i ciasta oraz kanapki i sałatki.

(więcej…)

Feeria barw w środku zimy czyli Bistro Beta w Hotelu Legend

Ukryte przed światem w czeluściach wielkiej bramy, usytuowane tuż za recepcją hotelu Legend przy ulicy świętej Getrudy, Bistro Beta odkryło przed nami swe sekrety. W lecie kusi skrytym przed gwarem miasta, zacienionym ogródkiem, w zimie przyciąga feerią barw na talerzu. My mieliśmy możliwość zapoznać się z większością pozycji z autorskiego menu Szefa Kuchni Krzysztofa Urbańczyka, który kładzie duży nacisk na wykorzystanie w kuchni polskich produktów. Był to nie lada wyczyn, bo pozycji na liście dań serwowanych tego wieczora było bez liku, a żadnego nie chcieliśmy odpuścić. Chyba wiecie co to znaczy? 😉 Trudno wymienić co smakowało nam najbardziej czy kolorowe i świetnie skomponowane sałaty, czy autorskie burgery z nieoczywistym wnętrzem, pomysłowe zupy z niebanalnym i odkrywczym połączeniem smaków czy wreszcie dania rybne z, bliskich naszemu sercu, śledzia czy pstrąga. Nie wiem jakim cudem Widelec zdołał zmieścić deser – ja skusiłam się na jednego makaronika i nie żałowałam choć wiedziałam, że własnie rujnuję dwutygodniową dietę. Jedno jest pewne: wrócimy tam w cieplejszym sezonie, po pełnoprawną recenzję, bo już wiemy, że warto! Kraków - Hotel Legend - Bistro Beta - Sałatka z zapiekanym kozim serem (więcej…)

Chleba i ziemniaków! czyli Pastrami Deli (wcześniej: Food & People by Pastrami Deli)

Po kilku miesiącach dotarliśmy wreszcie do Food & People by Pastrami Deli. Na lunch mamy tam za daleko, a nigdy nie myśleliśmy o tym lokalu jako o miejscu na rozpoczęcie wieczoru. Choć kanapki z pastrami nieustannie kusiły i nęciły, i uśmiechały się apetycznie ze zdjęć na Facebooku. W końcu dotarliśmy. Jedno spojrzenie na menu i już wiedzieliśmy, że na kanapce się nie skończy…Kraków - Pastram Deli-Reuben (więcej…)

Zupy i pierogi inaczej czyli Mandu i Oriental Spoon

Zmęczeni tradycyjnym świątecznym obżarstwem szukaliśmy nowych smaków. Sushi cieszyło jak nigdy, ale wciąż chcieliśmy odmiany i Azja wydawała się być dobrym kierunkiem. Pomyślałam, że to doskonała okazja żeby w końcu udać się do Mandu, małego lokalu przy Starym Kleparzu serwującego koreańskie pierożki o tej samej nazwie, przygotowywane na parze. Mandu to siostrzany lokal Oriental Spoon, a ich bibimbap podbił serca i podniebienia nawet moich rodziców. Więc właściwie w ciemno mogliśmy założyć, ze będzie dobrze. Nie pomyliliśmy się.

Kraków - Mandu- BIBIM mandu - podsmażone pierożki z sałatką (więcej…)

Na przełomie lat czyli widelcowe podsumowanie numer 24 – grudzień 2016/styczeń 2017

Kraków - Rynek Główny

Co nam umknęło w poprzednich podsumowaniach?

W miejscu Krym Art & Gril powstała restauracja z całkiem podobną kuchnią o wdzięcznej nazwie Chicheri. Może to po prostu nowe wcielenie tego samego lokalu? Tego jeszcze nie rozgryźliśmy

ZAMKNIĘCIA:  Z kulinarnej mapy Krakowa zniknął Lokal z burgerami z dziczyzny, z żalem pożegnaliśmy też Tak Yaka. W miejscu Krym Art & Grill działa już nowy lokal. Działalność zawiesiła też restauracja Senses (więcej…)

Gdzie na Sylwestra czyli pożegnanie roku 2016 w Krakowie.

Kraków - Albertina - Fine Dining Week - prosecco (więcej…)

Przedświąteczna krzątanina czyli widelcowe podsumowanie numer 22 – listopad/grudzień 2016

Kraków - Festiwal Kawy - Coffee Week

(więcej…)