Latino na Tomasza czyli Chorizo (ZAMKNIĘTE)
Wiecie czego najbardziej mi brakuje po powrocie z Hiszpanii? Oczywiście świeżych ryb i owoców morza. Aromatycznych serów i szynki serrano. Ale najbardziej brakuje mi chorizo, które mimo iż łatwe w transporcie i przechowywaniu, do Polski dociera w wyjątkowo małych ilościach. Dlatego też, w naszych warunkach, najlepiej chorizo zrobić samemu. Jak smakuje takie domowe chorizo, przygotowane na sposób argentyński, przekonać się możecie w małym lokalu przy Tomasza, który swoją nazwę zawdzięcza właśnie tej wielbionej przeze mnie kiełbasce.
Wystrój lokalu jest bardzo prosty. Ozdobę stanowią świeże zioła, zdjęcia Penelope Cruz i bliżej nieznanego blond młodzieńca o rozbudowanej muskulaturze. W kuchni króluje Aga, którą pamiętać możecie jako odpowiedzialną za lokal Jadalnia. Część z Was na pewno miała okazję próbować serwowanych przez nią dań, jeśli nie w lokalu przy Alejach, to na Najedzeni Fest! Już za czasów Jadalni, jednym z bardziej z rozpoznawalnych dań była tortilla española. W Chorizo znajdziecie ją podaną na przykład w kanapce (8 PLN). Flagowym daniem lokalu jest oczywiście choripán czyli spora buła z domowym chorizo (13 PLN). Oprócz kanapek w menu pojawiają się również zupy (na przykład chłodnik z Cordoby zrobiony z pomidorów i chleba czyli salmorejo) i tacosy z różnorakim nadzieniem (7 PLN). Tortille używane do taco pochodzą z najlepszego źródła czyli od Molino.
Chorizo w zamierzeniu ma być lokalem serwującym kuchnię nie tylko hiszpańską i latynoamerykańską. W planach są wieczory tapas i sangríą i oczywiście paella. Inspiracje do ciągle zmieniającego się menu pochodzą z doświadczeń szefowej kuchni zdobytych w podróżach w tamte rejony, a także od znajomych Latynosów. Stąd duża szansa, że będzie to kuchnia autentycznie latynoska, a nie polskie wyobrażenie o tej kuchni. Mi do tej pory udało się spróbować kanapki z chorizo oraz taco a la tinga. I z pewnością wrócę po więcej.
Pierwsze zdjęcie pochodzi z materiałów własnych lokalu.
AKTUALIZACJA 14.07.2015. Od zcasu publikacji tego wpisu,w Chorizo zmieniła się osoba odpowiedzialna za kuchnię. Czy miało to wpływ na menu, jeszcze nie wiemy.
Chorizo, ul. Tomasza 10, Kraków.
Dorota
cze 05, 2015 @ 00:04:24
Jestem w rynku codziennie, mieszkam w Krakowie od urodzenia, z Hiszpanią mam więcej kontaktów niż z Polską i JA nie zauważyłam tej knajpki??? Muszę sobie wygooglować i jeszcze w tym tygodniu tam pójdę! 🙂
Agnieszka
cze 05, 2015 @ 00:24:37
Czekamy na wrażenia! Pozdrawiam, Agnieszka
Laurico
cze 23, 2015 @ 14:19:16
Chleb kubański z chorizo wygląda przepysznie, zawsze jadłem go jedynie na słodko, muszę wypróbować. 🙂