13 grudnia 2014

Wreszcie prawdziwe Bałkany czyli Balkan Express Grill

Agnieszka Bary, Kraków, Recenzje bułki, Co zjeść, frytki, Gdzie zjeść, Kanapka, kiełbaski, Piwo, Recenzje, Rynek Główny, Wieprzowina, Wołowina, ziemniaki

Gdzie Ty mnie prowadzisz? – dociekał Widelec. Na Floriańską? Tam jedzą turyści. – narzekał. Ale szedł grzecznie za mną, bo wiedział, że jakiś powód ku temu musi być, że zabieram go na kolację w tak niezwyczajne dla nas miejsce. Wchodzimy w bramę, w której mieści się sklep z sukniami ślubnymi, a w okienku sprzedają kebab. Będziemy jeść kebab? – z niedowierzaniem dopytuje Widelec. Nie dostrzega małego szyldu oznajmiającego, że właśnie w tej bramie mieści się pierwszy prawdziwie bałkański bar w Krakowie.

Przez bramę dostajemy się na podwórko, potem kolejne drzwi, kilka schodów w górę i jesteśmy na miejscu. Dzięki pomocy miłej pani z obsługi szybko decydujemy się na dwie plejskavice z serem kackavaljem i domowym wędzonym boczkiem, z tym że ja wybieram wersje ostrą (jak się potem okazało wcale tak ostro nie było). Moja nazywa się plejskavica gurmanska (16 PLN) czyli plejskavica smakosza (to ja!), a Widelcowa to punjena plejskavica czyli nadziewana (17 PLN). Do plejskavicy możecie dobrać sobie sos: ajvar, z białego sera i papryki albo lutenicę. Akurat lutenicy nie było więc zamiast tego był sos z bryndzy. Wzięłam wszystkie trzy plus ogórek i cebulę. Widelec wybrała sałatę i pomidorki.

Mięso w plejskavicy to siekana wołowina (70 %) i wieprzowina (30%). Wszystko robione jest ręcznie na miejscu. Tak jak i kiełbaski cevapi (14 PLN), na które tym razem nie starczyło nam mięsa. Mięso jest grillowane i niesamowicie soczyste. Doskonale doprawione, idealnie współgra z sosami, zwłaszcza z ajvarem (nie robią go na miejscu, bo to nie sezon na paprykę, ale sprowadzają ajvar najwyższej jakości). O sukcesie tego prostego dania stanowi też bułka, której sekret tkwi… w dłoniach piekarza. 😉 Taką odpowiedź usłyszałam, gdy zapytałam co sprawia, że jest taka dobra.

Otwarcie są od 11 do 23. Podaję te informacje, bo próżno jej szukać na stronie. Niby dowożą, ale właściwie to tylko donoszą jedzenie więc szczęśliwi są mieszkańcy Starego Miasta, którzy plejskavicę zamówić do domu sobie mogą. Dla mnie to miejsce stanowi argument, aby częściej wybierać się w te okolice. Wrócimy zapewne nie raz, na plejskavice i i cevapi, a potem popróbujemy innych dań (udko czy karkówka). A Wy zanotujcie adres: Floriańska 39, brama z sukniami ślubnymi. Bo trafić nie jest łatwo.

Dwie osoby solidnie pojadły i popiły za 55 PLN.

MENU

Balkan Express Grill, ul Floriańska 39, Kraków