Niedziela z bykiem i królikiem czyli warsztaty kuchni hiszpańskiej w Valparaíso – dania duszone
W ostatnią niedzielę po raz kolejny miałam przyjemność wziąć udział w warsztatach kuchni hiszpańskiej. Tym razem Alejo z Valparaíso pokazał nam jak przygotowywać hiszpańskie dania duszone. Trzeba mu też przyznać, że nabrał już doświadczenia w prowadzeniu warsztatów gdyż pilnował aby wszystko szło sprawnie jak w zegarku, abyśmy mieli możliwość zrealizowania 100% planu.I prawie się udało! 80% planu zrealizowane. Nasze niedzielne śniadanie było wyjątkowo obfite. Ogon byka duszony w czerwonym winie, z którego powstał sos tak pyszny, że mogłabym go jeść nawet bez mięsa. A uwierzcie, do fanów wegetarianizmu nie należę (choć nie mam nic przeciwko wegetarianom, ale ja mięsa sobie nie potrafię odmówić). Potem królik, mięciutki, w warzywach, duszony w oliwie i, oczywiście, białym winie. Do tego dwa rodzaje pieczonych ziemniaków: jedne ze skórką, w całości i, mój faworyt, ziemniaki w plasterkach pieczone w oliwie i winie. Istna rozpusta.
Takie własnie ziemniaki zaserwowałam Widelcowi na niedzielny obiad, wraz z klopsikami w warzywno-winnym sosie, których nie zdążyliśmy skończyć na warsztatach, i które przygotowałam już w domu. Widelec całkowicie podzielił mój zachwyt nas tą prostą potrawą. Dziękujemy Ci Alejo.
Za dwa tygodnie spotkamy się na ostatnich już dla mnie warsztatach na temat owoców morza. Oczywiście będzie też relacja na blogu. A teraz już zapraszam do obejrzenia fotorelacji z ostatnich warsztatów.